FANFICTION // LIGIA POZNAJE NOWEGO MĘŻCZYZNĘ...
Gdy wyjechałam z Markiem na Sycylię chciałam prowadzić piękne życie z moim ukochanym u boku. Z początku dobrze nam się żyło, lecz po około 2 tygodniach na pięknej Sycylii poznałam pewnego mężczyznę. Poznaliśmy się, ponieważ gdy szłam uliczkami tego pięknego kraju przewróciłam się i on pomógł mi wstać, gdy inni omijali mnie szerokim łukiem. Ten chłopak był przystojnym brunetem o niebiesko-szarych oczach. Dziwnie się wtedy poczułam więc nie zwracając na niego uwagi zaczęłam iść w stronę swojego domu. Gdy tylko wróciłam w drzwiach ukazał się mój ukochany, zobaczył moje brudne kolana i od razu zapytał co się stało. Opowiedziałam mu wszystko, ale nie wspominałam o tajemniczym chłopaku. Reszta tamtego dnia minęła spokojnie, poszłam się wykąpać i chciałam iść spać, lecz wydarzenie z dzisiejszego popołudnia nie dawało mi spokoju. Myślałam kim jest tajemniczy mężczyzna, jak ma na imię, dlaczego poczułam się przy nim inaczej niż przy innych chłopakach. Tysiąc pytań chodziło po mojej głowie, ale na żadne nie było odpowiedzi. Gdy odpuściłam od razu poszłam spać. Obudziłam się dość wcześnie, bo o godzinie szóstej, Marek jeszcze spał więc ja wybrałam się na zakupy. Los chciał abym znowu spotkała nieznajomego. Starałam się unikać kontaktu wzrokowego z nim, lecz po chwili znajoma mi już sylwetka pojawiła się obok mnie. Zaczął mnie pytać, jak mam na imię? ile mam lat? Itp. Odpowiadałam szczerze na pytania, ponieważ prędzej czy później prawda wyszła by na jaw. Chłopak opowiedział mi o sobie i dowiedziałam się, że jest w moim wieku oraz ma na imię Łukasz. Pogadaliśmy trochę i zaprosił mnie na spacer po okolicy. Bez wahania zgodziłam się zapominając o moim związku z Winicjuszem. Po tej rozmowie wróciłam do domu, gdzie na nogach był już marek. Zaczął mnie wypytywać czemu mnie tak długo nie było w domu. Zestresowałam się, bo nie mogłam mu powiedzieć, że idę spotkać się z tym chłopakiem, który mi pomógł. Na szybko wymyśliłam historię, że poznałam nową znajomą i się z nią zagadałam oraz umówiłyśmy się potem na spacer. Na moje szczęście Marek mi uwierzył. Zanim się obejrzałam musiałam wychodzić. Zabrałam wszystkie rzeczy, powiedziałam Winicjuszowi, że opuszczam mieszkanie i wyszłam. Gdy spotkaliśmy się wszystko było w porządku do momentu, gdy ten złapał mnie za rękę, wyznał miłość a następnie pocałował. Nie wiem, dlaczego poczułam motylki w brzuchu, dlatego zaczęłam oddawać pocałunki. Gdy ten skończył zapytał mnie o związek. Byłam totalnie zakłopotana, lecz ostatecznie powiedziałam, że się zastanowię. On powiedział, że mnie rozumie i zaczeka tyle ile będzie trzeba. Nie chciała już dalej rozmawiać więc znowu musiałam wymyślić wymówkę, aby wrócić do domu. Ostatecznie użyłam tej samej wymówki co w domu tylko że zamiast spaceru umówiłyśmy się na herbatę. Ten mi uwierzył, pożegnał się ze mną i odszedł. Nie docierało do mnie jeszcze to co się stało, lecz jednego byłam pewna - zakochałam się w nim. Teraz jedyne co mi pozostało to zerwać z Winicjuszem oraz dać Łukaszowi odpowiedź. Gdy tylko wróciłam do domu poprosiłam Marka o rozmowę na co ten od razu się zgodził. Na informację o zakończeniu związku był załamany, lecz stwierdził, że jeżeli nie byłam szczęśliwa to będzie to najrozsądniejsze rozwiązanie. Po zakończeniu rozmowy poszłam do domu Łukasza, aby powiedzieć mu, że też go kocham. Gdy doszłam drzwi otworzył mi on, czyli mężczyzna, którego kocham. Powiedziałam mu o mojej decyzji a ten ucieszony pocałował mnie i zapytał czy z nim zamieszkam. Momentalnie odpowiedziałam, że tak ponieważ mieszkanie ze swoim byłym partnerem jest naturalnie dziwne. W przeciągu 5 godzin opuściłam dom Marka Winicjusza i rozpoczęłam nowe życie z Łukaszem. I na ten moment jestem najszczęśliwszą dziewczyną na świecie z kochającym mężczyzną obok.
#Ligia #QuoVadis #Winicjusz #Miłość #Blog #Szczęście #Zdrada #Łukasz #Sycylia #BadGirl #Wyprowadzka #NoweŻycie #Ocena6 #<3